wtorek, 21 grudnia 2010

Wycieczka do Parku Narodowego Addo Elephant

Wycieczka do Parku Narodowego Addo Elephant

Autorem artykułu jest Waldemar Delekta



Dawno, dawno temu Addo był małym parkiem z pogłowiem jedenastu słoni. Współcześnie stał się znynym i lubianym parkiem narodowym w Republice Południowej Afryki. 

Park Narodowy Addo powstał w 1931 roku, w celu ocalenia od zagłady stadka słoni. Niszczenie plantacji kukurydzy przez słonie było powodem brutalnego zabijania słoni. Farmerzy najmowali zawodowych myśliwych, kiedy to nie dawało zamierzonych rezultatów, zatruto nawet zbiorniki wody. Na szczęście pojawili się działacze społeczni, którzy domagali się zaniechania tej nierównej walki. Kiedy pozostało jedyne 11 słoni, udało się przeforsować prawne przeszkody. Ogrodzono 2000 ha buszu i w celu odżywiania słoni, codziennie wysyłano tam transport pomarańczy.

W wyniku tego populacja słoni szybko zaczęła się powiększać. Słonie zamiast żerować w buszu, czekały na codzienny transport pomarańczy. Kiedy pomarańcze się pojawiły, zwierzęta przepychały się tratowały mniejsze słonie. Z tego powodu, w 1979 roku zakończono dożywianie słoni, a biedne zwierzęta żeby przetrwać musiały żywić się ich naturalnym pożywieniem, które nie smakowało aż tak dobrze. Jak wiadomo, słonie posiadają bardzo dobrą pamięć i węch, dlatego do dzisiaj odwiedzający turyści nie mogą mieć z sobą owoców cytrusowych żeby nie być stratowanym przez głodne bestie. Od tego czasu zaszły ogromne zmiany w Parku Narodowym Addo. Terytorium powiększyło się na tyle żeby pomieścić 450 słoni plus wiele innych zwierząt, które były ponownie sprowadzone do parku takie jak przylądkowy bawół, czarny nosorożec, zebra i eland. Na swoje dawne tereny powróciły też drapieżniki. Po raz pierwszy od 1879 roku nocą można usłyszeć ryczenie lwów albo natknąć się na lamparta, gepardy albo stado likaonów. Addo stał się jednym z najambitniejszych projektów na kontynencie afrykańskim, rozrósł się do 164 tysięcy hektarów i dalej się rozwija. Możliwe że kiedyś doścignie słynny Park Krugera.

W rejonie wysokich fal oceanicznych i przenoszących się wydm piaskowych planuje się dodanie dodatkowych 12 tysięcy hektarów rezerwatu Morskiego z miłymi pingwinami i żenetami. Pojechaliśmy do Addo żeby zobaczyć słonie ale przy okazji odkryliśmy malownicze krajobrazy. Galopowaliśmy na koniach przez stada słoni i innych niebezpiecznych zwierząt i przejechaliśmy górskie przełęcze naszym 4X4. Przez cały tydzień zwiedzaliśmy różne części Parku Addo. Wspinaliśmy się, jeździliśmy, pływaliśmy i uczestniczyliśmy w nocnym safari. W ostatni dzień, nostalgicznie powróciliśmy do wodopoju i obserwowaliśmy kąpiące się słonie.  

---

Autor Waldemar Delekta, podróżnik i turysta, poleca więcej informacji o Kapsztadzie na stronie: Kapsztad

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Super artykuł.
Chciała bym pojechać do RPA i do Addo Elephant.
Dziękuję za dobry blog.
Bądę odwiedzać to miejsce w poszukiwaniu atrakcji turystycznach

Prześlij komentarz